Rynek deweloperski przechodzi niemałą rewolucję. Kto by pomyślał jeszcze 20 lat temu, że będziemy obserwować wzrost popytu na mieszkania typu mikroapartament. Jak się okazuje powstaje coraz więcej budynków, które w całości skomponowane są z kawalerek. Niewielkie przestrzenie wymagają jednak większego zastanowienia i przemyślanych rozwiązań, dlatego też pomocne jest poznanie sztuki wydzielana stref.
Młode pokolenie (i nie tylko) chętnie podejmuje się prac z możliwością zdalną, dlatego mieszkanie musi spełniać już funkcję 2 w 1 – być miejscem zarówno odpoczynku, jak i koncentracji na kwestiach służbowych. Poza tym mamy mniej czasu na podstawowe obowiązki domowe, takie jak sprzątanie i nie chcemy dużych połaci, lecz mniejsze, ale użytkowe przestrzenie domowe. To wszystko powoduje, że rozwój rynku mieszkaniowego skoncentrowany jest na małych metrażach i wymaga innowacyjnych rozwiązań w kwestii aranżacji.
Strefowanie to odpowiednie rozmieszczenie elementów mieszkania w taki sposób, aby wnętrze posiadało nie tylko walory estetyczne, ale i funkcjonalne. Już na samym początku warto pomyśleć o zastosowaniu elementów dekoracyjnych na ścianach, które optycznie podzielą przestrzeń otwartą, a przy tym dodadzą świeżości mieszkaniu.
– Jeżeli mamy do dyspozycji niedużą powierzchnię i chcemy wydzielić daną przestrzeń, możemy wykorzystać różnego rodzaju tricki – mówi Robert Szybiak, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu Stegu. – Łączenie ze sobą różnych pomieszczeń, np. kuchni i salonu, to coraz częściej wybierane rozwiązanie. Brak ścian dzielących to brak ograniczeń, a to z kolei sprzyja integracji domowników. Wprowadzenie kamieniopodobnych płytek dekoracyjnych lub oryginalnych paneli drewnianych na całej ścianie w strefie wypoczynkowej lub jej fragmencie sprawi, że stanie się ona osobnym obszarem, mimo połączenia we wnętrzu kilku funkcji – dodaje ekspert.
Do wyboru mamy wiele ciekawych okładzin ściennych, które nie tylko ułatwią wydzielenie funkcyjnych stref, lecz także wprowadzą do wnętrza dobry design, delikatne ciepło, ożywią je i nadadzą mu bardziej reprezentacyjnego charakteru.
Król kamień
Stegu – kamień dekoracyjny Colorado. Fot. Stegu
Poszukując sposobu na wizualne wydzielenie stref w otwartym pomieszczeniu warto zwrócić uwagę na płytki dekoracyjne, które od kilkunastu sezonów utrzymują się na absolutnym topie wśród okładzin ściennych. Bogactwo faktur i kolorów sprawia, że bez trudu dobierzemy wzór do każdej aranżacji. Dzięki dopracowanej technologii produkcji płytki mogą wiernie odwzorowywać fakturę innych surowców – łupka, wapienia, piaskowca, a nawet drewna. Miłośnikom wnętrz utrzymanych w ciepłych tonacjach, którzy cenią wyraziste akcenty w aranżacji, do gustu przypadnie utrzymana w odcieniach brązu i beżu płytka Colorado o teksturze drobno łupanego kamienia, przyciągająca wzrok swoją wypukłą formą. Wystarczy, że wykończymy nim fragment ściany za kanapą, by zaakcentować we wnętrzu strefę wypoczynkową.
C jak cegła
Stegu – płytka cegłopodobna Country 640. Fot. Stegu
Strefowanie we wnętrzu z powodzeniem możemy przeprowadzić także sięgając po płytki cegłopodobne, które swoją charakterystyczną fakturą świetnie wpisują się zarówno w tradycyjny, jak i nowoczesny wystrój. Płytka Country 640 – imitująca starą cegłę belgijską – przełamie monotonię gładkich ścian i wprowadzi do wnętrz odrobinę dynamizmu. Szczególnie efektownie prezentuje się jako tło dla biało-czarnych elementów wyposażenia i połączeniu z meblami lakierowanymi na wysoki połysk.
Świeży powiew betonu
Stegu – płyta architektoniczna New York. Fot. Stegu
Jeszcze inną opcją na wydzielenie stref w pomieszczeniu jest zastosowanie płyt architektonicznych odwzorowujących strukturę betonu, takich jak New York z oferty firmy Stegu. W ten sposób możemy wprowadzić do mieszkania surowy, niemal loftowy klimat. Jeśli zdarza wam się pracować w domu, prostota i stonowana kolorystyka korzystnie wpłyną na waszą koncentrację. Te gipsowe płyty są nie tylko minimalistyczne w swoim wyglądzie, ale i w praktyczności, ponieważ dzięki zastosowaniu hydrofobowej warstwy ochronnej są łatwe w utrzymaniu czystości.
Drewno w roli głównej
Drewniany panel ścienny Pure z serii Wood Colection. Fot. Stegu
W poszukiwaniu kontaktu z naturą możemy pokusić się również o drewniane panele ścienne, które sprawdzą się zarówno w mieszkaniach utrzymanych w klimacie prowansalskim czy skandynawskim, jak również w nowoczesnych wnętrzach. Jeśli zależy nam na bezpretensjonalnej estetyce, zwróćmy uwagę na panele Pure z serii Wood Collection, wiernie odwzorowujące naturalne krążki drewna. Jeżeli w kuchni zdecydujemy się na tzw. wyspę i ozdobimy ją drewnianymi motywami, wówczas uzyskamy spójną aranżację z oryginalnym akcentem. Aby przedłużyć im życie, w newralgicznych miejscach, takich jak np. strefa gotowania, pamiętajmy o dodatkowym zabezpieczeniu powierzchni szybą.
W Rzymie włoski architekt Marco Pierazzi zaprojektował najmniejsze na świecie mieszkanie o łącznej powierzchni 7m2, w którym zmieściły się kuchnia, sypialnia i łazienka – jak się okazuje, da się w nim wygodnie funkcjonować, co potwierdza tezę, że niezależnie od metrażu, najważniejsze jest dobre przemyślenie rozplanowania przestrzennego.
www.stegu.pl