Trening na siłowni zmienia życie, poprawia samoocenę i zdrowie. Wielu z nas przez miesiące lub lata ćwiczyło na siłowni i świetnie się z tym czuło. Spora ilość wolnego czasu oraz brak możliwości ćwiczenia w publicznych siłowniach skłania do myślenia o własnej siłowni w GARAŻU. Możesz wygospodarować sobie miejsce w pomieszczeniu gospodarczym lub na poddaszu. Zanim podejmiesz decyzję, to przemyśl te kilka punktów:
1. Dla kogo będzie Twoja siłownia?
2. Jakie są Twoje cele?
3. Czy siłownia na stałe czy tylko na jakiś czas?
4. Budżet?
5. Jaki sprzęt?
6. Estetyka i ergonomia, wykorzystanie (często niedużej) przestrzeni oraz funkcjonalność.
7. Podłoga.
8. Nie masz garażu/budynku gospodarczego - to go wybuduj!
1. To ważne pytanie, które ma wpływ na ilość, rodzaj sprzętu. Czy będziesz ćwiczyć sama/sam? A może jest szansa, że dzieci i osoba towarzysząca dołączą do Ciebie - mając Cie za wzór a nawet trenera. Preferujesz ćwiczenia siłowe, a może fitness? Jeśli wybierasz pierwszą opcję ławeczka, gryf, obciążenie oraz hantle to będzie Twoja podstawa. W drugim przypadku wystarczy mata, lekkie sztangielki (1-2 kg), gumy, steper, duża piłka - powinny wystarczyć.
2. Twoje cele powinny być osiągalne, realistyczne i mierzalne! Lepsza sylwetka to lepsze samopoczucie, poznanie własnego ciała i jego budowy oraz świadomość ciała (jego ruchu, kontroli i czucia). Czy zamierzasz nastawić się na podniesienie wydolności czy rozbudowę mięśni? A może Twoim ostatecznym celem jest po prostu schudnąć i osiągnąć wyższy poziom sprawności? Lub ćwiczenia są tylko uzupełnieniem i mają na celu przygotowanie do uprawiania innych dyscyplin sportu, zachowanie dobrej formy w potrzebnym Tobie zakresie rozwoju np. sportów walki, strzelectwa, piłki nożnej, siatkówki?
3. Jeżeli zamierzasz powrócić na publiczną siłownię, warto aby sprzęt miał możliwość złożenia i schowania. Odradzamy jednak zakup najtańszego sprzętu, zwłaszcza ławeczki o niskiej wytrzymałości, lub chybotliwych stojaków. Lepiej kupić go mniej ale dobre jakości. Choć, gdy przypomnimy sobie Rock'yego trenującego na Syberii, to wiemy, że sprzęt nie ma aż takiego znaczenia, ważne jest kreatywne podejście oraz dobra technika treningu. Takie rozwiązania zaleca się w utrudnionych warunkach osobom z doświadczeniem. Niedawno w Teleexpressie wyemitowana materiał o azerskiej sztangistce, która ćwiczyła baniakami z wodą i wyciskała sofę. Sam kiedyś poprosiłem dziadka o wykonanie ławeczki do wyciskania... i zrobił mi drewnianą ławkę, taką jak w szkole. Kładłem się na niej, a sztangę odkładałem za głowę na taboret. Ćwiczyłem zawzięcie, ale ponaciągałem barki, przy takim surwiwalowym podejściu łatwo o kontuzję, a nawet większe nieszczęście.
4. Budżet. Można wyposażyć siłownię za 500-1000, 2000 a można za 100 i więcej tysięcy. Mniejsza ilość sprzętu zmusi Cię do lepszego i bardziej kreatywnego wykorzystania tego co masz. Absolutna podstawa to sztangielki, gryf i obciążenie z obciążeniem dostosowanym do rodzaju treningu i Twoich zamiarów.
5. Jaki sprzęt.
To zależy jak odpowiedzieliście na powyższe pytania. Dla większości powinna wystarczył ławeczka, stojak, sztanga, drążek, sztangielki i sprzęt pomocniczy jak gumy i wałek. Naprawdę warto zadbać o dobrą jakość tych elementów. O kontuzję nie łatwo... Ale najważniejsze jest sportowe zacięcie oraz dobre chęci. Na siłowniach u Papuasów pod okiem pewnego misjonarza, sztangisty, a prywatnie brata medalisty olimpijskiego powstały obciążniki odlewane z betonu. Z braku laku, dobre i to. Za młodych lat słyszało się historie o kradzieżach ciężarków z trakcji kolejowej, ale to opcja niegodna naśladowania i hardcorowe'a, słusznie zaliczana dziś do legend miejskich. Problemem samoróbek są usterki. Podobnie tani sprzęt może zwiększyć prawdopodobieństwo obrażeń i tym sposobem możesz sobie zafundować niepożądany urlop od ćwiczeń, rekonwalescencję, która spowolni Twój progres i odsunie w czasie Twoje cele. Kiepska ławeczka to brak stabilizacji i w najlepszym razie złe wykonywanie ćwiczeń a w najgorszym wypadek i kontuzja. Jeżeli zamierzasz skupić się na budowaniu siły, rozsądnie byłoby zainwestować w przyrządy, które zwielokrotnią zastosowania w konfiguracji sztangi i talerzy. Zachęcam do budowani siłowni etapami. Jeżeli twoim priorytetem jest wydolność zainwestuj w maszyny do kardio jak rowerek, wioślarz, orbitrek.
Atlas. To z rozwiązanie kompaktowe i raczej rekreacyjne. Atlas jest często wyśmiewany przez twardzieli z siłownia ale przy wielu wadach ma też swoje zalety. Trudniej o kontuzję! Może na nim ćwiczyć osoba praktycznie bez doświadczenia. Technika ćwiczeń nie jest tak istotna jak przy ćwiczeniach z wolnymi obciążeniami.
6. Estetyka i ergonomia. Warto wygospodarować tyle miejsca, żeby nie uszkodzić ścian i pojazdów. 70 cm zapasu od sztangi z każdej ze stron, podobnie z ławeczką - to minimum. Wszystko zależy od sprzętu, który wybierzesz - grunt to zachowanie tych buforów od sprzętu. Warto też ulokować się na przykład w pomieszczeniu gospodarczym garażu lub w budynku gospodarczym. Na zdjęciach poniżej G256 w szkielecie zaadaptowany na domową siłownię:
7. Podłoga. Mur-beton, czy drewno? Lepsze to pierwsze. Jeżeli nie przemyśleliśmy tego etapu na początku, będziemy później zmuszeni do dokupywania mat, przesuwania sprzętu itd. Dobra podłoga to po pierwsze ochrona podłoża ale też amortyzacja dla sprzętu oraz dla nas. Odpowiednia podłoga zastąpi dodatkowe maty wykorzystywane przy rozciąganiu, rozgrzewacze i innych ćwiczeniach na podłodze. Betonowa posadzka pokryta epoksydową farbą plus kilka gumowych mat lub stary dywan rozmieszczane w newralgicznych miejscach (pod sztangą, krążkami, ławeczką i hantlami) załatwi sprawę.
8. Nie masz garażu? Sprawdź plan miejscowy lub wystąp o warunki zabudowy na podstawie preferowanego garażu/budynku gospodarczego. Nasze projekty garaży i budynków gospodarczych to prawdziwa kopalnia inspiracji. Ile chcesz stanowisk w garażu 1, 2, 3 w tym jedno na siłownię - nie ma problemu... Garaż dwustanowiskowy z pomieszczeniem gospodarczym, a może z poddaszem? Mamy też w swojej ofercie projekty na tak zwanym wypasie - G72, znajdziesz go poniżej - ma siłownię i saunę. Masz pytania zadzwoń lub napisz (dane w górze strony).